Self-Reg, część 17: Kiedy biję swoje dziecko

Zanim zgłosicie Niebieskiej Linii, że pewna blogerka publicznie przyznaje się do bicia dziecka (oraz zanim uznacie, że Self-Reg to metoda oparta na przemocy fizycznej), przeczytajcie ten wpis do końca. – Mamo, możesz mnie pobić? – pyta Duży. – Tak. Gdzie chcesz się położyć? – Może być na dywanie. – Dobra. Historia, którą tu opowiem ma…Continue reading Self-Reg, część 17: Kiedy biję swoje dziecko

O bliskości i sensownych zajęciach

Pierwszy szkic tego wpisu powstał w lutym bieżącego roku i od tamtej pory ewoluował. Tego dnia odwiedziła mnie bezdzietna, młodsza ode mnie o parę lat znajoma – powiedzmy, Gosia. Jest pozytywną, mądrą, poukładaną kobietą, która wie, czego chce od życia i konsekwentnie spełnia swoje marzenia, a przy tym pomaga innym ludziom. Ma pięcioro rodzeństwa, wychowała się…Continue reading O bliskości i sensownych zajęciach

Self-Reg, część 14: Ktoś dusił moje dziecko, czyli jak zareagowałam na ekstremalny stres

Dwa dni temu zdarzyło się coś, co spowodowało u mnie najsilniejszy stres, jakiego kiedykolwiek doświadczyłam. Byłam w domu z czteroletnim Małym i prawie 11-miesięcznym Malutkim, Mąż zawiózł Dużego na trening judo. W pewnym momencie w poszukiwaniu swojego paska do spodni weszłam do łazienki i zastałam taki oto obrazek: Malutki siedzi na podłodze i bezgłośnie walczy o oddech,…Continue reading Self-Reg, część 14: Ktoś dusił moje dziecko, czyli jak zareagowałam na ekstremalny stres

Samoświadomość moich dzieci

Przerywamy nasz program, żeby zaprezentować Państwu… samoświadomość trzyipółlatka i sześciolatka. Mam mnóstwo zadań na dzisiejszy wieczór i kawałek nocy, ale mam też ogromną potrzebę podzielenia się z Wami na gorąco tym, czego byłam dziś świadkiem i co skłoniło do autorefleksji. Sytuacja 1: nieco podminowana nawałem różnych zadań odbieram starszaki z przedszkola. Obaj są rozstrojeni i poirytowani,…Continue reading Samoświadomość moich dzieci

Napełnianie swojego koszyczka: empatia a złość

Dziś miałam okazję, aby w przykrej sytuacji zastosować jedno z narzędzi, które pomagają mi złościć się rzadziej i mniej destrukcyjnie. W ubiegłym tygodniu napisałam post o porozumieniu bez przemocy (NVC) i jedna z moich czytelniczek poprosiła mnie o więcej praktycznych przykładów. Mówisz – masz: poniżej opiszę, jak dałam empatię samej sobie i dzięki temu zachowałam…Continue reading Napełnianie swojego koszyczka: empatia a złość

Uprzejmie i stanowczo, czyli o Pozytywnej Dyscyplinie

  Czy wychowanie w duchu rodzicielstwa bliskości daje się pogodzić z dyscypliną? Oczywiście, że nie – odpowiedziałabym jeszcze kilkanaście miesięcy temu. Dyscyplina to przecież rygor, surowe zasady i kary wymierzane za ich nieprzestrzeganie, wstrętna behawiorka łamiąca kształtującą się osobowość małego dziecka. Nigdy nie chciałam, żeby moje dzieci były przede wszystkim posłuszne i w sumie nadal…Continue reading Uprzejmie i stanowczo, czyli o Pozytywnej Dyscyplinie

O żyrafach i szakalach, czyli porozumienie bez przemocy

Z porozumieniem bez przemocy (ang. non-violent communication, NVC) po raz pierwszy zetknęłam się pięć lat temu, kiedy – nie mogąc dać sobie rady z moimi wybuchami złości – zdecydowałam się na coaching rodzicielski. Los postawił wtedy na mojej drodze Joannę Berendt, Kobiecego Coacha i certyfikowaną trenerkę NVC, która przez pół roku uczyła mnie „języka żyrafy” i pomagała realizować moje…Continue reading O żyrafach i szakalach, czyli porozumienie bez przemocy

Złość, część 4: I znów wrzasnęłam

Planowałam napisać dziś o NVC, ale życie napisało inny scenariusz i opowiem o tym, dlaczego znów wrzeszczałam na dziecko. Mijający tydzień był do dupy. „Do dupy” to eufemizm, mam trafniejsze określenie, którego ilustracją jest powyższe zdjęcie (ci, którzy mnie dobrze znają, w mig odgadną, o co chodzi), ale staram się nie używać wulgaryzmów na piśmie. Wiem,…Continue reading Złość, część 4: I znów wrzasnęłam

Złość, część 2: Dziesięć kroków ku lepszemu życiu

Ten post jest kontynuacją wpisu sprzed kilku dni, w którym opowiedziałam o moim pierwszym wybuchu złości na synka i jednocześnie jest drugim z cyklu postów o złości i pracy nad nią. Opiszę tu pokrótce działania, jakie podjęłam, aby rozwiązać swój problem ze złością. W kolejnym wpisie streszczę to, co wiem o mechanizmie złości, a w następnych opowiem więcej o…Continue reading Złość, część 2: Dziesięć kroków ku lepszemu życiu